sobota, 28 listopada 2015

Stres na kursie...



Teraz, ucząc i w szkole państwowej i szkole prywatnej zaczynam sobie przypominać, jak stresujące było uczestniczenie w kursie... I od razu nasuwa mi się kilka rad...

Kochani, idąc na kurs, pamiętajcie, że macie prawo oczekiwać i wymagać - w końcu za to płacicie. Nie chodzi o to, żeby po chamsku pokazywać, jak bardzo roszczeniowi jesteście, ale pamiętajcie:

a) przeczytajcie regulamin - w naszej szkole są różne zapisy, mające Wam uprzyjemnić pobyt (jak jest w innych, nie wiem) - ale macie prawo zrezygnować z kursu (u nas z lektora), jeśli Wam nie leży. Nie zapominajcie jednak, że nie lubicie nauczyciela, a nie angielskiego.

b) rozmawiajcie z prowadzącym na bieżąco - mówcie o Waszych potrzebach (ale miejcie w tyle głowy też i to, że nie jesteście jedyni w grupie), tym, co Wam się nie podoba ale i także chwalcie - to działa jak balsam dla lektora i zmniejsza dystans między Wami :)

c) jesteście tam dla siebie!!! tylko. Mając nawet naście lat, musicie wiedzieć, że uczycie się dla siebie, nie dla innych. Dobry lektor powinien Was to uświadomić...

d) odrabiajcie pracę domową - na samym kursie się nie nauczycie! Pamięć nie działa w ten sposób - powtarzania, w różnorakiej formie, to podstawa...

e) pamiętajcie o tym, żeby mieć fun...:)

Moja dygresja - mój pierwszy, profesjonalny chciałoby się rzec, kurs (tj. nie korepetycje jeden na jeden... Renomowana szkoła w Łodzi, mieszcząca się w jednym z lepszych łódzkich liceów. Wpadłem do grupy, prowadzonej przez córkę założyciela. Oprócz tego, że świeciła brzuchem (a była w siódmym miesiącu ciąży...) jej zajęcia polegały na zrobieniu klasówki z poprzednich zajęć, ochrzanieniu i  rozdaniu kserówek które mieliśmy do zrobienia... Dramat. Nie lubiliśmy się z tą babą... Młody byłem, nic nie mówiłem, ale dziś, z perspektywy czasu wiem, że raczej nie dał bym jej spokoju... Płaciłem grubą kasę (oj, liczyli sobie) a ona olewała sprawę! Antyteza szkoły językowej!

Także, kochani, stanowczo ale bez agresji i na bieżąco.

Powodzenia w Waszych szkółkach:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thank you 4 ur comment:)