niedziela, 5 czerwca 2016

Holiday is close so... let's get in shape

Since I started work in a public school and getting there by bike I have been training... Well, maybe training is too much but I thought - if I bike, why don't I add something to that to keep fitter? And so I have been doing something for about half a year (and success - I lost about 7 kilos). But I remember myself from about a year ago - when the sun started to shine I though - "C'mon. Do something with ur belly" but it was too late and... unfortunately to hard for me. But this year I am richer with knowledge, so I decided to share my knowledge:) Here we go:)

Start having fun with moving
    Ruszanie się ma być przyjemnością - pozwól sobie na to półtorej godzinki tylko dla siebie. 


Nothing at a push
    To chyba najtrudniesze - nic na siłę. To, że zacząłeś się ruszać już jest sukcesem. Nie forsuj się, bo to nie ma sensu -czemu? Po pierwsze dlatego, że jutro też jest dzień (i wypadałoby nie mieć zakwasów); po drugie przez jeden trening nic nie zdziałasz - do tego trzeba czasu; i w końcu po trzecie - patrz punkt pierwszy. 

Do it when you need
    Trenuj tylko wtedy, kiedy jest Ci to potrzebne - samozaparcie-samozaparciem, ale REMEMBER, że dobry trening to ten, który Ci daje satysfakcję i radość - a nie ten, do którego się zmuszasz. Z czasem być może sam zobaczysz, że to jest cool i fajne, gdyby radość z, na przykład biegania, pojawiała się częściej i wtedy zaczniesz moving your ass more often. 

 Set the little goals
    Po jednym treningu nie będziesz wyglądać jak Anja Rubik albo Brad Pitt. Po kolei... Nie myśl o tym, że za rok będziesz fit i cool. Pomyśl o tym, że po pierwszym biegu/jeździe na rowerze/wizycie na siłowni/etc Twoje ciało zacznie działać - każdy ruch coś powoduje - lepszą pracę serca, lepszą wydolność płuc itp. - nie znam się na tym, to jest fizjologia a ja jestem filologiem:) Generalnie remember, że to, co jest odległe w czasie nie pomaga aż tak, jak te little, everyday things :)

Reward yourself
    Nagradzanie siebie to fantastyczna sprawa. Niech pojawia się jak najczęściej ale zawsze proporcjonalnie do tego, co zrobiłeś/zrobiłaś. I nagrodą nie musi być telewizor:) Ja nagradzam swoje "sukcesy" filmem czy dobrym żarciem (między innymi po to się ruszam - żeby móc potem sobie pozwolić na większą dawkę kalorii). 

Think about yourself
     Trening to Twój czas - na przemyślenia, odreagowanie, stress release. Tak to traktuj. Dodatkowo po każdej dawce ruchu pomyśl - DAŁEM/DAŁAM RADĘ! To Ci doda skrzydeł.


I don't know how long I am going to train. I don't care about it much. I do what I do now, I do not want to stop it, but you never know...

Although, I think I've got some motivation ahead of me...
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thank you 4 ur comment:)